wtorek, 2 sierpnia 2016

Czy na drugim poziomie rozgrywkowym w Polsce da się zbudować zespół oparty na graczach z regionu?

Na zapleczu Ekstraklasy pojawiła się nowa piłkarska marka: Wisła Puławy.


Zobacz pełną tabelę wszech czasów:
http://dane.futbolwliczbach.pl/tabela_wszechczasow_II.php

Z ciekawością będę przyglądał się grze tego zespołu. Nie zdarza się to często, że kluby na 2 poziomie rozgrywkowym w Polsce grały tak dużą ilością zawodników pochodzących z  danego regionu.

W ubiegłym sezonie takim zespołem na pewno był Stomil Olsztyn. Ostatecznie Stomil zdołał obronić I ligę dla Olsztyna. Zobaczymy jak pójdzie Wiśle i czy utrzyma konsekwentnie taki kurs.




Spośród 14 zawodników jacy pojawili się w spotkaniu 1 kolejki w barwach Wisły Puławy, aż 10 pochodzi z województwa lubelskiego. 
Wisła w pierwszym, historyczny meczu na zapleczu Ekstraklasy zremisowała z MKS Kluczbork. 30 lipca 2016 to data debiutu zespołu z Puław na drugim froncie.


Stal Mielec plasuje się w czwartej dziesiątce tabeli wszech czasów, a GKS Tychy w piętej dziesiątce.

Spadkowicze z Ekstraklasy zajmują w tabeli wszech czasów rozgrywek na 2 poziomie rozgrywkowym odpowiednio:
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała - 57 lokatę ( 10 sezon na 2 szczeblu rozgrywek)
  • Górnik Zabrze - 93 lokatę ( 7 sezon na 2 szczeblu rozgrywek)


Górnik Zabrze, czternastokrotny Mistrz Polski to największa piłkarska firma grająca obecnie w I lidze. Na najwyższym szczeblu rozgrywek Górnik spędził 59 sezonów.

30 sezonów w Ekstraklasie ma na pierwszym froncie GKS Katowice, 35 sezonów Zagłębie Sosnowiec, 25 sezonów Stal Mielec.

Górnik Zabrze sezon rozpoczął od porażki z  Miedzą Legnica, ale nie ulega wątpliwości, że będzie jednym z faworytów do awansu. Podobnie Podbeskidzie, które wygrało w pierwszej kolejce na boisku rewelacji wiosny - Olimpii Grudziądz.

Tym razem z Ekstraklasy spadły dwa dobrze zorganizowane kluby.
Rok temu spadał Zawisza będący w trakcie bojkotu kibiców oraz GKS Bełchatów, którego finansowanie było wyraźnie ograniczone. Zawisza całkowicie splajtował i startuje od B-klasy z inicjatywy Stowarzyszenia Piłkarskiego "Zawisza", a GKS Bełchatów spadł do II ligi. Wydaje się, że tegoroczni spadkowicze z Ekstraklasy stanowią znacznie poważniejsze firmy piłkarskie i trudno będzie komuś innemu pokrzyżować im plany powrotu do krajowej elity.


Obaj spadkowicze z Ekstraklasy dysponują nowymi stadionami, którymi jeszcze nie zdążyli się nacieszyć. Wszystko wskazuje na to, że potencjał infrastrukturalno-finansowy jakim dysponują obecni  spadkowicze stawia ich w roli faworytów do wygrania ligi. Od wielu lat widzimy, że kluby bez dobrych stadionów podświadomie czy świadomie unikają awansów do Ekstraklasy. W gronie I-ligowców mamy jeszcze GKS Tychy z nowym stadionem. W Tychach brak nowoczesnego obiektu na pewno nie byłby problemem do grania w Ekstraklasie. Czy jednak w pierwszym sezonie po awansie tyszanie mogą zamieszać w walce o Ekstraklasę? Czy w ciągu jednego sezonu możliwy jest tak duży, skokowy wzrost potencjału zespołu? Czas pokaże jakie role odegrają poszczególne kluby w nadchodzącym sezonie. Wiadomo, że I liga jest niezmiernie trudna pod względem finansów.

Przepaść finansowa pomiędzy Ekstraklasą a I ligą jest ciągle zbyt duża. Nie udaje się zmniejszać przepaści pomiędzy wpływami klubów z Ekstraklasy  z praw medialnych a wpływami klubów I ligi. Trudno na zapleczu Ekstraklasy o stabilizację. Pisałem o tym w marcu, przed startem rundy wiosennej. Wpływy klubów I ligi z tytuły praw do transmisji ciągle są 20-30 razy niższe niż wpływy klubów Ekstraklasy. Jeżeli Polski Związek Piłki Nożnej nie znajdzie sposobu na zniwelowanie tej przepaści, to trudno będzie  osiągnąć w pełni profesjonalnie, stabilnie działającą grupę klubów I ligi, stanowiących zaplecze Ekstraklasy i podnoszących poziom rywalizacji o awans do elity.

czytaj też:
Stabilizacja w I lub II lidze? Mission impossible.


Najdłużej nieprzerwanie w I lidze gra obecnie:
  • GKS Katowice - 10 sezon;
  • Sandecja Nowy Sącz - 8 sezon;
  • Olimpia Grudziądz - 6 sezon;
  • Miedź Legnica i Stomil Olsztyn - 5 sezon.