poniedziałek, 29 lutego 2016

Ciężka kolejka, ale na i tak na plusie [15%]

Podsumowanie 24 kolejki Ekstraklasy.

 Tempo ligi jest spore, bowiem następna kolejka ligowa zaczyna się już we wtorek. Dzisiaj wrzucam szybkie podsumowanie typowania w 3 pierwszych kolejkach.
Zabawę zaczęliśmy od postawienia w 22 kolejce po 100 zł na rozstrzygnięcie każdego meczu Ekstraklasy według wskazań naszego algorytmu Futbol w Liczbach uznanego za najbardziej prawdopodobny. W pierwszej kolejce udało się trafić aż 7 z 8 rozstrzygnięć. Po przemnożeniu według kursu stosowanego przez Unibet każdego ze spotkań oddzielnie udało się hipitetycznie zarobić dodatkowe 605 zł, czyli ponad 75% wkładu. Kapitał po 22 kolejce urósł do 1405 zł.












Yield [%]trafienia (razem)
start wiosny






800,00 zł

po 22 kolejce






1 405,00 zł75,63%7 / 8
po 23 kolejce






1 598,19 zł13,75%3 / 8 (10 / 16)
24 kolejka
1 [%]x [%]2 [%]wynikwkładkurs


ŚląskGórnik Zabrze44,9331,0324,020 : 0199,77 zł

-100,00%
CracoviaZagłebie Lubin47,4930,5221,971 : 2199,77 zł

-100,00%
Górnik ŁecznaKorona49,8329,0721,093 : 2199,77 zł2,25449,49 zł125,00%
Lechia GdanskPiast Gliwice49,1727,0523,773 : 1199,77 zł2,15429,51 zł115,00%
Wisła KrakówPodbeskidzie38,822,2538,931 : 2199,77 zł3,5699,21 zł250,00%
Lech PoznanJagiellonia68,1610,3521,480 : 2199,77 zł1,75
-100,00%
Pogon SzczecinTermalica55,6220,4623,91 : 1199,77 zł2,1
-100,00%
Legia WarszawaRuch Chorzów46,7921,4631,742 : 0199,77 zł1,3259,71 zł30,00%
po 24 kolejce
1 [%]x [%]2 [%]wynik1 598,19 zł
1 837,92 zł15,00%4 / 8 (14 / 24)


W drugiej kolejce tylko 3 trafienia na 8, ale po bardzo dobrym kursie zwycięstwo Korony z Lechią i cała kolejka zamknęła się także na plusie (13,75%) z kwotą 1598,19 zł

W zabawie zakładam stawianie całej kwoty w równych częściach na każde z kolejnych spotkań 24 kolejki. W tym przypadku była to już kwota 199,77 zł na każde z nich.

Poprawnie udało się przewidzieć tym razem cztery spotkania. W trzech pierwszych kolejkach algorytm wytypował razem 14 na 24 rozegrane mecze, czyli 58,33%.  Po cichu liczyłem na więcej po dobrej sobocie, ale za to Lech był uprzejmy przegrać u siebie, a Pogoń nie dowiozła do końca 3 punktów.

W 24 kolejce zabawowy kapitał powiększył się o kolejne 15% głównie za sprawą Podbeskidzia, które w końcówce spotkania z Wisłą przechyliło szalę na swoją korzyść. Każdy kto widział ten mecz zdaje sobie sprawę jaka to była ciężka walka. Tak jest właśnie blisko porażka od wygranej.
Kapitał po 3 kolejkach zabawy wynosi 1837,92 zł, zatem w 25 kolejce będziemy stawiali na każdy mecz już po 229,7394 zł. Wiem, że nie da się stawiać za ułamkowe kwoty, ale chodzi mi o to żeby nie gubić precyzji obliczeń, a przecież mówimy tu o zabawie, a nie prawdziwej grze.

Na kogo algorytm stawia w 25 kolejce? Suche typy możecie wygenerować korzystając ze skryptu:
http://dane.futbolwliczbach.pl/typer.php

Niestety prawdopodobnie nie uda mi się już okrasić ich jakimś szerszym komentarzem z braku czasu.

P.S. Jeden ważny komentarz jednak dodam.  Algorytm nie ma dostępu do badań wydolnościowych zespołów. Spodziewam się, że ta kolejka może być pierwszą na minusie :(
Poważnie.

 Ale w naszej zabawie mamy małą górkę na pocieszenie.


niedziela, 28 lutego 2016

Kto urwie punkty gospodarzom w niedzielę? [typy na 24 kolejkę Ekstraklasy]

Co czeka kibiców piłkarskiej Ekstraklasy w niedzielę? W Poznaniu, Warszawie i Szczecinie faworytami będą oczywiście gospodarze.

Z grona gości bukmacherzy najwięcej szans dają zespołowi Termaliki, najmniej szans dają Ruchowi Chorzów:


Za wygraną niebieskich na Łazienkowskiej można zainkasować aż dziesięciokrotną wartość zakładu. Jednak brutalna wręcz siła Legii powstrzymuje mnie przed rekomendowaniem takiego scenariusza.


Moje typy na niedzielę wskazują na komplet zwycięstw gospodarzy w niedzielę.

Lech Poznań - Jagiellonia.



Lech Poznań powinien poradzić sobie z Jagiellonią. Lech po wpadce w górach jest na musiku.  Jagiellonia dość mizernie prezentuje się w tym sezonie na wyjazdach.

Lech - średnia wieku z meczu z Podbeskidziem - 26 lat i 12 dni, Jagiellonia 26 lat i 242 dni. Średnia wieku Jagi z całego sezonu to 25 lat i 154 dni, zatem zespół z Białegostoku stawia na doświadczenie w decydującej fazie walki o czołową ósemkę. W Poznaniu Tarasa Romańczuka na pozycji defensywnego pomocnika zastąpi Jacek Góralski pauzujący tydzień temu za kartki. W dużej mierze to właśnie od jakości jego gry będzie zależał los tego meczu. W jesiennym spotkaniu w Białymstoku Góralski świetnie rozbijał ataki Kolejorza. Teraz jednak jakość Lecha jest nieporównywalna z Lechem z wczesnej jesieni, usiłującym godzić występy w Ekstraklasie z grą w Lidze Europy. Jeżeli Jaga zdoła urwać punkty takiemu Kolejorzowi, to wyraźnie potwierdzi aspiracje do czołowej ósemki. Jednak algorytm FutbolwLiczbach nie widzi tego scenariusza jako zbyt prawdopodobnego.

Osobiście niezbyt rozumiem powrotny transfer Macieja Wilusza do Poznania. Ten zawodnik nigdy nie błyszczał w Lechu. W Koronie rozegrał powiedzmy solidną rundę, ale w mojej ocenie nie stanowi wzmocnienia potencjału zespołu. Nawet na tle Korony jego  wpadł blado (1,14 przy średniej Korony w granicach ~1,4; zobacz ranking Korony: Ekstraklasa - 2015/2016 - Korona Kielce )
To znaczy, że w spotkaniach bez Wilusza Korona punktowała lepiej niż z nim w składzie. Tydzień temu w Bielsku kilkakrotnie jego nerwowe czy za krótkie wybicia piłki wprowadzały sporo chaosu w poczynania Kolejorza. Myśląc poważnie o pościgu czołówki szukałbym raczej wzmocnień w postaci zawodników z rankingiem na poziomie wyższym niż średni ranking Lecha, najlepiej w granicach 2.00 lub odpowiedników zza granicy. Wydaje się, że  kilku ciekawszych niż Wilusz graczy trafiło w zimowej przerwie do polskiej Ekstraklasy. Być może Wilusz okaże się trafnym wyborem, ale przyznam, że na razie ten ruch nie jest dla mnie zrozumiały.

Pogoń Szczecin - Termalica.



Pogoń stanie w niedzielę przed szansą wskoczenia do czołowej trójki Ekstraklasy. I taki scenariusz  określany jest zgodnie jako najbardziej prawdopodobny. Termalica punkty gromadzi głównie w roli gospodarza. Trudno przewidzieć jak dotkliwy dla Portowców okaże się brak Adama Frączczaka, który nadaje zazwyczaj sporo dynamiki akcjom portowców. Ale nawet bez Frączczaka przewaga siły Pogoni i tak przekracza w mojej ocenie 30%. To powinno wystarczyć na złamanie "Słoni" i zgarnięcie kompletu punktów, choć pewnie po walce. Być może czeka ich nawet ponownie odrabianie strat. Szkoda, że przeziębił się Listkowski, bo z przyjemnością ogląda się mecze z udziałem tego nastolatka.
Portowcom nie leży  jednak Termalica. Zespoły te spotkały się dwukrotnie na zapleczu Ekstraklasy i dwukrotnie goście byli w Szczecinie górą. Jeżeli Pogoń chce spokojnie awansować do ósemki i myśli o grze w pucharach europejskich, to takie spotkania po prostu ma obowiązek wygrywać.

Legia Warszawa - Ruch Chorzów.


Ogromny jest  ciężar gatunkowy tego spotkania. Legia stoi przed szansą wyjścia na czoło ligowej tabeli, natomiast Ruch ma zbyt solidną drużynę, żeby skreślać ich szanse jeszcze przed meczem. Niebiescy w ostatnich latach potrafili punktować na Łazienkowskiej.
Na niekorzyść Ruchu przemawia fakt, że słabo radzą oni sobie z zespołami z czołówki. Na 5 spotkań rozegranych z Piastem, Legią, Cracovią i Pogonią niebiescy wygrali tylko jedno, a cztery przegrali.
Trudno się dziwić, że bukmacherzy tak słabo płacą za wygraną Legii.

Mimo to mój algorytm daje zaskakująco duże szanse Ruchowi. Zwycięstwa Legii spodziewa się na prawie 47%, można powiedzieć na zaledwie 47%, bo to oznacza, że dość poważnie traktuje możliwość wywiezienia punktu(ów) przez chorzowian.
Za taki scenariusz, czyli wygrana gości lub remis (X2) bukmacherzy płacą po kursie w granicach 3,5. Oglądając ostatnie spotkania Legii, można mieć spore wątpliwości czy możliwy jest jakikolwiek inny wynik niż zwycięstwo tego zespołu w niedzielę. Jednak zwycięstwo Ruchu w Wielkich Derbach Śląska i to na terenie rywala, stanowi na pewno ogromny zastrzyk pozytywnej energii.

Rywalizacja w zespole Legii oraz siła ławki rezerwowych jest imponująca. Brak Kucharczyka i Guilherme nie powinien być mocno odczuwalny. Siłą Ruchu wydaje się być natomiast kolektyw i zgranie. Zagrają na luzie. To może być ich atut.

Ja bym mimo wszystko nie lekceważył szans Ruchu na korzystny rezultat w tym spotkaniu.

sobota, 27 lutego 2016

Czy Podbeskidzie potwierdzi formę z poprzedniego tygodnia? [typy na 24 kolejkę, sobotnie spotkania]

Bardzo podobne typy na sobotę algorytm typuje w Łęcznej i w Gdańsku. Prawie połowa szans na zwycięstwa gospodarzy.
Niespodziankę wietrzy za to w Krakowie, gdzie prawdopodobieństwa wygranej Wisły i Podbeskidzia widzi na podobnym poziomie.

Piątek w Ekstraklasie przyniósł rozstrzygnięcia, które nazwać można śmiało niespodziankami. Śląsk nie poradził sobie z Górnikiem, a Cracovia została zaskoczona nieustępliwą postawą Zagłębia, które do przebłysków dobrej gry z Legią dołożyło podczas meczu z Pasami heroiczną pracę, nie zostawiając zespołowo gospodarzy za wiele miejsca do rozwinięcia skrzydeł. Świetny mecz w Zagłębiu rozegrał Maciej Dąbrowski. Często grał na wyprzedzenie wchodząc odważnie w środkową strefę. W powietrzu wygrywał wszystko co było w zasięgu. Cały zespół Piotra Stokowca zaprezentował się świetnie fizycznie. Zagrał bardzo zespołowo. Wytrzymali narzucony przez siebie rytm i szczelność presingu praktycznie do końca spotkania. Brawo.

Typy na sobotę. 


Punkty zostaną raczej w komplecie na Lubelszczyźnie.



Korona jest opromieniona wygraną z Lechią, trochę jednak chyba niedoceniany jest sportowy potencjał łęcznian. Pojedynek sąsiadów z tabeli, w którym wygrana będzie miała ogromny wpływ na ewentualny awans do czołowej ósemki. Mecz walki. Gdybym miał opierać się na swojej intuicji to więcej szans położyłbym na remis. Tym bardziej, że po wygranej Korona rozochocona ostatnią wygraną zagra odważniej. Algorytm jednak przesuwa szansę na korzyść gospodarzy.


Lechia urwie punkty liderowi?



Wielu obserwatorów naszej ligi dziwi się, że bukmacherzy tak nisko oceniają szanse Piasta. Mój algorytm pozostaje zgodny z tymi opiniami. Piasta na pewno stać na zwycięstwo w Gdańsku, ale siła Lechii po zimowej przerwie mocno wzrosła. Piast nie pokazuję wiosną swojej mocy z jesieni. Nie jest wykluczone, że pokaże właśnie w sobotę, jak widać kolejka dobrze rozpoczęła się dla gości. Wielu postawi pewnie na Piasta, bo jak długo w końcu może pozostawać nieskuteczny lider? Też jest w takim rozumowaniu sporo racji. Ci ludzie nie zapomnieli przecież przez 2 miesiące jak się gra. Ciekawe jak licznie na tak atrakcyjnym spotkaniu stawią się kibice z Gdańska?


Podbeskidzie wygra w Krakowie przy kursie @3.7 ?

Mecz Wisły z Podbeskidziem jest jedynym w tej kolejce, w którym algorytm przewiduje poważne problemy gospodarzy. A bukmacherzy kuszą wysokimi kursami za wygraną "górali". Podbeskidzie nigdy nie było faworytem przyjeżdżając na obiekt Wisły, a dwa razy w ostatnich  4 latach zdołało wygrać na Reymonta. W dodatku tydzień temu zaprezentowało się przeciwko Mistrzom Polski nie tylko solidnie, ale skutecznie. Wiosną Podbeskidzie potrafi być groźne. W tym sezonie na wyjazdach zdobyło 2/3 swoich punktów. Stawiam na gości. Wisła to jest ciągle marka i trudno sobie wyobrażać jej porażkę z Podbeskidziem, ale marki nie grają. Nieporównywalnie silniejszy w tym sezonie Lech przekonał się o tym tydzień temu. 

Z drugiej strony Wisła czeka najdłużej na 3 punkty w całej Ekstraklasie (seria 8 spotkań bez wygranej) Jeżeli nie przełamie się na Podbeskidziu, to czeka ją w tym sezonie walka o utrzymanie. Ostatni moment dla Wisły na włączenie się do walki o wyższe cele. Wiślacy to najniżej obecnie notowana drużyna z grupy TOP5 ligowych frekwencji.

 

 


W niedzielę faworyci zagrają na swoich boiskach.


piątek, 26 lutego 2016

Dzisiaj wieczór będzie należał do Pasów"? [typy na 24 kolejkę Ekstraklasy]

Czy Górnik może przywieźć jakieś punkty z Wrocławia? Patrząc na kursy bukmacherów, szansa na to jest niewielka. Mój algorytm rzeczywiście największa szanse widzi na zwycięstwo Śląska, jednak dysproporcje prawdopodobieństw nie są aż tak duże jak dysproporcje kursów.


W sumie na ponad 55% określa szanse Górnika  na remis lub zwycięstwo. Wydaje się niezbyt logiczne, jednak różnica potencjałów kadr obu zespołów (w mojej ocenie tylko 8-9% na korzyść Śląska) wydaje się zbyt mała, żeby w ciemno obstawiać wygraną gospodarzy.

Zważywszy na kurs za remis (np. 3.4 w Unibet), zdecydowanie bardziej atrakcyjny jest iloczyn kursu i prawdopodobieństwa remisu niż iloczyn kursu i prawdopodobieństwa zwycięstwa gospodarzy.
Ale za mało atrakcyjne, żeby polecać typowanie tego meczu.
Trudno przewidzieć jak zareaguje Górnik po porażce w darbach. Być może zdwojoną ambicją i zaangażowaniem, a być może przeciwnie, ujdzie z nich powietrze i skupią się wyłącznie na destrukcji? Sporo tutaj znaków zapytania.

Cracovia bardziej atrakcyjna.


Bukmacherzy więcej szans na przywiezienie punktów z Krakowa widzą dla Zagłębie Lubin:



Tutaj mój algorytm się z nimi niezbyt zgadza. Co więcej dysproporcja siły kadr obu zespołów wydaje się bardziej przemawiać na korzyść Pasów. W mojej ocenie jest to różnica nawet około 30-40% w zależności od wyjściowego składu.


W tej sytuacji, gdy za zwycięstwo ekipy trenera Zielińskiego płacą nawet po kursie @2.3 to warto tutaj o chwilę refleksji. Z drugiej strony Zagłębie będzie w coraz lepszy sposób wykorzystywało Filipa Starzyńskiego.  Zespół, który ma przeszczepiony mózg drużyny w osobie rozgrywającego, potrzebuje zazwyczaj trochę czasu, żeby impulsy z tego mózgu były rozumiane przez partnerów. Kilka zagrań lubinian w ofensywie w meczu przeciwko Legii sugeruje, że Zagłębie może być jednak niedługo na fali wznoszącej. Geniusz Starzyńskiego nie wypalił się podczas pobytu za granicą. Widać to gołym okiem, że jest głodny gry i bardzo dużo widzi. Dzisiejszy mecz w Krakowie bez wątpienia zapowiada się rewelacyjnie dla kibiców. To powinna być dobra jakościowo piłka, którą świetnie się będzie oglądało. Gratuluję NC+ wyboru tego spotkania na Super Piątek. Moim zdaniem strzał w dziesiątkę. Pogoda także nie powinna popsuć murawy, płynności akcji i jakości widowiska.

Często, gdy trochę mocniejszy kadrowo zespół gra u siebie z drużyną nieco słabszą, to goście grając z kontry potrafią skuteczniej kończyć akcje niż faworyzowani gospodarze.


Mam nadzieję, że wieczorem będzie następna porcja typów.
Zachęcam Was do zaglądania do bieżącego rankingu zawodników Ekstraklasy i rankingów zawodników poszczególnych klubów. Po każdym zwycięstwie ligowym rankingi zawodników, którzy "maczali w nich palce" idą w górę :)

W tym tygodniu dostawałem sporo próśb o typy na nową kolejkę. Przepraszam, że tak późno to udostępniam, ale krucho u mnie z czasem. Dopiero wczoraj w nocy aktualizowałem rankingi zawodników po 23 kolejce. Cieszę się, że interesuje Was to co robię. Mam nadzieję, że podchodzicie do tego z dużym dystansem ;) Pamiętajcie, że nie ma pewniaków. Futbol każdego uczy pokory.

Kilka osób pytało mnie czy dało by się się ten algorytm wykorzystać do analiz lig zachodnich. Ciekawy pomysł, ale na razie nie wykonalny.

Potrzebny byłby dostęp do bazy danych z rozgrywkami ligowymi (wyniki, składy, bramki) z danego kraju. Żeby miało to sens, to trzeba by sięgnąć przynajmniej 3 lata wstecz, jeszcze lepiej 5. to jest kupa roboty.
Być może w przyszłości uda się zmontować zespół wolontariuszy, który podejmie się takiej akcji i stworzy tą bazę. Ale na razie nie miałbym nawet czasu na takie dostosowanie algorytmu. Mogło by się w dodatku okazać, że algorytm bardzo słabo sobie radzi z innymi ligami, gdzie może być inna specyfika (np. większa przepaść finansowa między czołówką klubów ligi a średnią itd). Dostrojenie tego algorytmu trwało by kolejne miesiące. Wykluczyć się tego nie da, ale przeraża mnie ilość czasu, którą trzeba by na to poświęcić. Poza tym przyznaję, że mało mnie interesują ligi zachodnie i dość słabo je znam.

P.S. Jeżeli chcecie pomóc w rozwoju tego projektu, to mam do was uprzejmą prośbę o dodanie tego bloga do wyjątków Ad-blocka. Mam nadzieję, że reklamy na nim nie są bardzo nachalne. Mam nadzieje, że uda się z tych "mikropłatności" utrzymać serwer wirtualny i domenę futbolwliczbach.pl
Chciałbym, żeby ten projekt pozostał dzięki temu darmowy tak długo jak to będzie możliwe.


Pozdro

wtorek, 23 lutego 2016

Yield 99,8% w 2 tygodnie? Nie bierzcie tego na poważnie :)

Kolejka Ekstraklasy nr 23 okazała się, tak jak przewidywałem, znacznie trudniejsza do rozgryzienia niż poprzednia. Sporo mocnych zespołów grało na wyjazdach z zespołami teoretycznie słabszymi. A to równoważy szanse i powoduje, że o wyniku decydują niuanse: dyspozycja dnia zawodnika, błysk geniuszu trenera, czy jeden błąd, który otwiera mecz na korzyść jednej ze stron.

Mimo to udostępniłem Wam typowania mojego algorytmu, bo to nie jest żadna sztuka typować  wtedy gdy jest łatwo.

czytaj też: Typy na 23 kolejkę Ekstraklasy [19-22 luty 2016]

Z ośmiu spotkań Ekstraklasy udało się tym razem poprawnie wytypować 3 rozstrzygnięcia. Ale za to jakie!

Zwycięstwo Korony z Lechią w czwartek można było typować w okolicach kursu @3.8, za remis Termaliki z Cracovią płacono w granicach @3.3, a jak ktoś się pospieszył, to za podbicie Lubina przez Legię Warszawa można było zgarnąć nawet do 2 zł za każdą postawioną złotówkę.

Przy założeniu, że na każdy z ośmiu meczów kolejki postawilibyśmy oddzielnie równą kwotę to sumaryczny wskaźnik Yield kolejki 23 wyniósł 13,75%.
Gdy postawić w ten sposób pieniądze wygrane a analogiczny sposób w kolejce nr 22, gdzie Yield wyniósł aż 75,63%, to sumaryczny Yield z takiej inwestycji przyniósłby zatem 99,77%, czyli podwojenie kapitału początkowego.
Ktoś kto rok czeka na otrzymanie z lokaty kilku procent powie, że to jest gigantyczna przebitka. Ale jest to też gigantyczne ryzyko. Zawsze pamiętajcie o tym. Zdarzają się kolejki, w których trafią się same pudła. Tak jak pisałem wcześniej z wieloma typami mojego algorytmu się wewnętrznie, intuicyjnie nie zgadzam.

Piłka jest zupełnie nieprzewidywalna. 

Może to zdanie dziwnie brzmi po trafnym przewidzeniu 10 z 16 rozstrzygnięć spotkań w pierwszych dwóch kolejkach piłkarskiej wiosny, ale taka jest prawda. Zajmuję się  tworzeniem tego algorytmu od 2008 roku i te lata nauczyły mnie pokory.
W futbolu jest mnóstwo niespodzianek. W futbolu gdzie możliwe są także remisy, a więc 3 rozstrzygnięcia szanse na porażkę w typowaniach są spore. Zobaczcie taki przykład. Algorytm typuje zwycięstwo Piasta  na 45%, pozostałe dwa rozstrzygnięcia znacznie niżej. Nic tylko stawiać na Piasta. Ale z drugiej strony można spojrzeć inaczej. Łączne prawdopodobieństwo, że Pogoń odbierze Piastowi jakieś punkty jest większe niż zwycięstwo Piasta i wynosi prawie 55%. A patrząc na prawdopodobieństwa remisu i wygranej gości są prawie równe :)

Prawda, że w tej sytuacji nic nie jest takie oczywiste? :)
A jak można skomentować porażkę rozpędzonego Lecha w Bielsku-Białej? No właśnie. To jest najpiękniejszy sport, w którym często wola walki, determinacja i taktyczna dyscyplina biorą górą nad pewnością siebie świetnych technicznie gwiazd. Za to kochamy futbol. I za to kochają go też bukmacherzy ;)

Poniżej prezentuję wynik typowania 23 kolejki. Kolorem zielonym zaznaczone są rozstrzygnięcia, które pokryły się z typami, którym algorytm FutbolwLiczbach przypisał najwyższe prawdopodobieństwa.




1 [%]x [%]2 [%]wynik
JagielloniaŚląsk32,8527,5539,582 : 1
Piast GliwicePogon Szczecin45,2426,2728,470 : 0
Korona KielceLechia Gdańsk48,288,1343,584 : 2
TermalicaCracovia30,7235,6633,61 : 1
PodbeskidzieLech Poznań18,9531,9249,114 : 1
Zagłębie LubinLegia Warszawa19,1521,4659,381 : 2
Górnik ZabrzeRuch Chorzów29,3844,9525,660 : 2
Wisła KrakówGórnik Łęczna42,1422,8335,011 : 1

Remis Termaliki z Cracovią był dużym sukcesem gospodarzy zważywszy na dysproporcję potencjału kadrowego, którą oceniam obecnie na poziomie 157,03% na korzyść zespołu z Krakowa.
Przewaga czystej kadrowej siły Lecha (bez uwzględnienia pozostałych czynników) nad Podbeskidziem (139,48%) była w mojej ocenie mniejsza niż w przypadku pojedynku zespołów z Małopolski

Zwycięstwo Korony było jedną z największych niespodzianek, co widać po kursie tego spotkania:


Więcej płacono tylko za porażki Lecha i Wisły.
Stawiając na zwycięstwo Korony w meczu z Lechią trzeba było zakładać pokonanie przez gospodarzy znacznie silniejszego kadrowo w tym dniu zespołu Lechii (~123,75%).

Typowanie wyników spotkania derbowego to czyste szaleństwo, bo ogromne emocje jednych zawodników usztywniają, innych uskrzydlają. Derby to szaleństwo w czystej postaci. Adrenalina zaaplikowana w dawce przekraczającej wszystkie dopuszczalne normy. Mecz w Zabrzu także mógł się skończyć każdym wynikiem. Tym razem nieco silniejszy kadrowo Ruch (w mojej ocenie ~126,68%) cieszył się z 3 punktów.

Średnie stawki bukmacherów za rozstrzygnięcia 23 kolejki.


O skali trudności w typowaniu 23 kolejki świadczy fakt, że za wyniki, które padły w tej kolejce płacono  średnio około 3.29, podczas gdy średnia wygranych kursów poprzedniej kolejki to ~2.16. Różnica, to ponad 50%.

Kilka ciepłych słów chciałbym napisać o jednym z młodych zawodników Ruchu. Kamil Mazek, który dobił gospodarzy wyróżnia się świetnym przyspieszeniem gry. Potrafi niesamowicie dynamicznie wprowadzać piłkę w strefę obronną rywala nie tracąc przy tym nad nią kontaktu. Wychowanek Legii Warszawa ma w sobie coś takiego, co przykuwa uwagę. Już w spotkaniu z Zagłębiem Lubin tydzień temu zwróciłem uwagę na tego chłopaka. Kurdę. Perełka. Tacy zawodnicy potrafią rozrywać szyki obronne rywali. Właśnie dla takich zawodników chodzi się na mecze. Wróże mu dobrą piłkarską przyszłość. Żałuję, że nie mieszkam bliżej Śląska, bo z przyjemnością wpadałbym na mecze Ruchu zobaczyć tego chłopaka w akcji. Kamery niestety tak niewiele pokazują....

Być może uda mi się opracować typy na 24 kolejkę Ekstraklasy przed jej rozpoczęciem. Zaglądajcie na tego bloga. Dziękuję za wszystkie słowa sympatii i zapraszam do dzielenia się swoimi komentarzami.

Fajnie, że łączy nas piłka. :)
Każdy kiedyś przegrywa, wygrywa, albo remisuje. Warto się z tym pogodzić. Futbol to pozytywne emocje i adrenalina. Nie da się łatwo tego zastąpić w inny sposób.

Piłka to najpiękniejsza rzecz jaką da się uprawiać w ubraniu. :)



Zachęcam także do polubienia profilu Futbol w Liczbach na Facebooku.
Jeżeli chcecie być szybko informowani o pojawieniu się nowych tekstów to zapraszam do polubienia profilu Facebooka lub zapisania się na subskrypcję mailową (na pasku bocznego menu po prawej stronie). Ta druga opcja jest pewniejsza, bo Facebook pokazuje jak wiadomo posty losowo.





tbolwLiczbach na Facebook'u

Frekwencjometr wskazał gorące miejsce na Górnym Śląsku. [24536 widzów w Zabrzu na WDŚ]

Wielkie Derby Śląska uratowały średnią frekwencję 23 kolejki Ekstraklasy.

Średnia ta wyniosła 8813 widzów, czyli nie odbiegała zbytnio od średniej tego sezonu.  Nie było by w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że cztery zespoły z grupy TOP5 czyli Legia, Lech, Lechia  i Śląsk grały na wyjazdach. Mimo to średnia 23 kolejki była wyższa o prawie 200 osób od średniej frekwencji obecnego sezonu.

czytaj więcej: Frekwencje stadionowe grupy klubów TOP5.

Świetna frekwencja na otwarciu nowego stadionu w Zabrzu (24536 widzów) pokazuje, że Górnik Zabrze w szybkim tempie wskoczyć może do wspomnianej grupy TOP5, posiadającej prestiżowe stadiony i niezłą frekwencję. Już teraz szturmem wskoczył do najlepszej ósemki.

Wydawało się, że najbliżej do wypadnięcia z TOP5 będzie Śląskowi Wrocław, ale frekwencja w meczu 22 kolejki we Wrocławiu może sugerować, że stolica Dolnego Śląska nie podda się bez walki.

W sytuacji gdy do gry na poważnie włączają się zabrzanie to prawdopodobny staje się scenariusz, w którym średnia frekwencja Ekstraklasy na koniec sezonu przekroczy 9 tysięcy widzów. Byłby to najlepszy wynik od wielu lat. Jeżeli w tym kierunku będziemy zmierzali, to jeszcze przyjdzie czas szerzej o tym napisać. Sporo zależy od tego na jakim poziome utrzyma się frekwencja w Zabrzu w meczach pozostałych do końca sezonu.




Ale o to chyba można być spokojnym. Wart przypomnieć, że kibice Górnika Zabrze potrafili w sezonie 2009/2010 wygrać ligę frekwencji ze średnią widzów przekraczającą 10 tysięcy grając na zapleczu Ekstraklasy.

czytaj więcej:

Średnie frekwencje na stadionach 2005-2015, Polska [wykres]



Walka o utrzymanie powinna sprzyjać dobrej frekwencji, chyba że zespół zupełnie nie podejmie walki. Kibice potrafią godzić się z porażkami swojego zespołu, ale nie zaakceptują braku pełnego zaangażowania.

Tak czy inaczej warto odnotować wzrost frekwencji w Zabrzu ( 323% w stosunku do swojej średniej sezonu), we Wrocławiu (158%), w Lubinie (145%). Przyjazd Cracovii, innego zespołu z Małopolski do Niecieczy także spowodował relatywnie wysoką frekwencję (158% średniej) w tej miejscowości. Tydzień temu w Warszawie spotkanie z Jagiellonią również cieszyło się duży zainteresowaniem (142% średniej Legii).

Są przesłanki żeby sądzić, że tylko kwestią czasu jest pokonanie przez Ekstraklasę magicznej bariery średniej frekwencji 10 tysięcy widzów.

W sezonie 2011/2012 byliśmy najbliżej ze średnią 8834 widzów.

czytaj więcej:

Ile dzieli nas od Europy, czyli średnie frekwencje na stadionach w Polsce.



Ciągle to niewiele, ale liczy się tendencja. Przy populacji naszego kraju sięgającej 38 milionów ludzi, z niezłą siatką dużych ośrodków miejskich i z dobrymi stadionami Polska jest poważnym kandydatem do dziesiątki europejskich lig z najwyższą frekwencją. Moim zdaniem to tylko kwestia czasu. Za frekwencją pójdą reklamodawcy, większe pieniądze i być może kiedyś będziemy poważnie traktowani w Europie.

sobota, 20 lutego 2016

Korona zakończyła serię bez domowego zwycięstwa trwającą od lipca. Można było sporo wygrać wierząc w zwycięstwo ekipy ze Świętokrzyskiego.

Korona Kielce w 9 domowych spotkań nie potrafiła wygrać. Ostatni raz miało to miejsce 19 lipca, w pierwszej kolejce Ekstraklasy. Ale wygrała właśnie dzisiaj, przy kursie 3.8 w Unibet :)




Dłużej nie potrafi u siebie wygrać jedynie Podbeskidzie Bielsko Biała czekające na zwycięstwo od 10 spotkań domowych.

Dlatego między innymi sporo można było dzisiaj wygrać stawiając na zwycięstwo ekipy z Kielc. Przewaga potencjału kadrowego Lechii nie podlega absolutnie dyskusji. Według moich szacunków jest wyższy o około 19,19% niż potencjał kadrowy Korony, analizując wyjściowe składy obu ekip.




Tak w piłce już jest, że każda seria się kiedyś kończy. Umiejętność przewidzenia kiedy to się stanie daje zazwyczaj możliwość zarobienia większej kasy. Spory potencjał Lechii był widoczny gdy grając w "dziesiątkę" potrafiła zdominować momentami Koronę w pełnym składzie. Zdołała także strzelić w osłabieniu ładnego gola po kombinacyjnej akcji. Przez większą część spotkania to jednak Korona wykorzystywała swoje atuty, między innymi większą ilość zwrotnych, lekkich pomocników. Gerson został w pierwszej połowie zabiegany dosłownie i w akcji decydującej o jego czerwonej kartce i losach meczu zabrakło mu po prostu siły. Marcin Brosz okazał się wytrawnym strategiem przygotowując Gersona niczym robiąc podkop pod murami twierdzy i zwycięstwo gospodarzy stało się faktem.
Mimo większego potencjału zawodników gości mój algorytm jednak jako najbardziej prawdopodobne wskazał zwycięstwo gospodarzy:



Niewiele mniejsza szansa była na zwycięstwo gości. Gdyby Lechia złamała Koronę na 1:2, to faktycznie mogła wysoko wygrać. To jest zespół, którego nie będzie można wiosną lekceważyć.

Sporo ludzi pyta mnie o to jak działa algorytm, po tym jak w ostatnim czasie udostępniłem jego działanie trochę szerzej. Nie powiem jak on działa, ale przede wszystkim dlatego, że jest na to zbyt skomplikowany. Skrypt na prawie tysiąc linii kodu i wykorzystuje kilka własnej produkcji funkcji. Zajrzałem do niego ostatnio i prawdę mówiąc nie mogłem się połapać w kilku miejscach. Główne założenia powstały gdzieś w 2008 roku mniej więcej. Potem podlegał różnym modyfikacjom. Wagi poszczególnych składników algorytmu były modyfikowane po analizie maksymalnej skuteczności w dłuższym okresie czasu. Trudno by mi było dzisiaj wytłumaczyć w prosty i przejrzysty sposób jak to działa.

Ciągle jest wiele do zrobieni przy nim. Mam jeszcze kilka zupełnie nowych pomysłów, które chciałbym do niego wprowadzić, tylko ciągle brakuje na to czasu. Część z nich wymagałaby niestety ciągłego zaangażowania czasowego przed każdą koleją, więc na razie te moduły odpadają.

Często nie zgadzam się z typami wyliczanymi przez algorytm, czasami niektóre wydają mi się nawet absurdalne, a na boisku padają właśnie takie wyniki. Do piłki trzeba podchodzić z dużą pokorą, bo przez możliwość remisu istnieje naprawdę spora szansa, żeby nie trafić. Faworyci przegrywają lub nie wygrywają relatywnie często.Czasami algorytm pozwala zwrócić uwagę na to co umyka naszym oczom ub czego nie potrafimy wycenić. Wtedy staje się najbardziej przydatny. Nie ma emocji, sympatii czy antypatii. To jest jego przewaga. No i możliwość wykonywania ogromnej ilości obliczeń, które ręcznie są praktycznie nie do wykonania.

Żeby nie było zbyt pięknie to weekend zaczął się od dwóch pomyłek mojego algorytmu. Piast nie był w stanie pokonać Pogoni. Boisko nie sprzyjało grze w piłkę. Żadna z ekip nie próbowała przez dłuższe fragmenty kombinacyjnej gry, żeby nie narazić się na kontrę i kibice oglądali nudne granie długimi podaniami. To co działo się na boisku nie odzwierciedlało technicznego potencjału obu ekip. Nie odzwierciedlało czegokolwiek.
Bardzo duży błąd mojego algorytmu na poziomie 19% między wynikiem jaki uznany był za najbardziej prawdopodobny, a pomiędzy wynikiem jaki padł.

Mniejszą pomyłką algorytmu było zwycięstwo Jagiellonii ze Śląskiem (tylko 6,7% różnicy między prawdopodobieństwem zwycięstwa gości i gospodarzy. Z przebiegu meczu faktycznie widać było potencjał drużyny Śląska, która straciła gola na 2:1 w okresie gdy sama była bliska zdobycia gola i przeważała. Zabrakło trochę większej skuteczności. Życie.

Trzeba sporo pokory, żeby grać w piłkę, albo kibicować.

Dobra, kończę, bo sensacją pachnie w Bielsku :)  Trudno zakładać, że dwie najdłuższe serie meczów bez domowych zwycięstw padną w tej kolejce i to w dodatku ta druga seria kosztem Lecha. Ale to jest właśnie piłka. Żaden chyba sport nie daje tak często szansy ogrywania faworytów.



czwartek, 18 lutego 2016

Typy na 23 kolejkę Ekstraklasy [19-22 luty 2016]

Algorytm, którego typowania udostępniam na stronie dane.futbolwliczbach.pl/typer.php  przed inauguracyjną kolejką Ekstraklasy przewidział poprawnie 7 na 8 rozstrzygnięć spotkań:


gospodarz gość1 [%]x [%]2 [%]wynik
Ruch ChorzówZagłębie Lubin32,8625,3341,790 : 0
Śląsk WrocławWisła Kraków53,3319,2527,411 : 0
Górnik ŁęcznaPiast Gliwice32,7637,5329,70 : 0
Lechia GdańskPodbeskidzie69,817,8322,355 : 0
CracoviaGórnik Zabrze35,4931,2333,263 : 0
Lech PoznańTermalica50,6331,917,455 : 2
Legia WarszawaJagiellonia59,2622,0818,644 : 0
Pogon SzczecinKorona Kielce49,4431,8818,663 : 2


Trudno będzie powtórzyć tak dobry wynik w 23 kolejce. W 4 zestawach par różnice prawdopodobieństw wyliczane przez algorytm pomiędzy najsilniejszym typem a drugim z kolei są niewielkie (nie przekraczając 8%).

 

Korona - Lechia.


W tej grupie jest jednak jeden mecz, który poleciłbym do obstawienia z racji dużej atrakcyjności kursu. Unibet za każdą złotówkę postawioną na zwycięstwo Korony Kielce nad Lechią Gdańska płaci 3,8 zł.  Mój algorytm typuje zwycięstwo Korony (48,28%) lub Lechii (43,58%). Remis uznał za niezbyt prawdopodobny. Różnica prawdopodobieństw pomiędzy zwycięstwem gospodarzy, a zwycięstwem gości nie jest zbyt duża, jednak przy kursie Unibet na poziomie 3.8 pomysł wart rozważenia.


Doceniam wzrost siły Lechii Gdańsk po zimowej przerwie i niewątpliwie wysokie morale tej ekipy po rozbiciu Podbeskidzia w drobny mak, jednak wpływ gry Lechii w przewadze na wynik spotkania również warto wziąć pod uwagę.
Korona poległa w Szczecinie, jednak przez długi czas prowadziła dwoma bramkami. Ten mecz z pewnością spowodował spore rozgoryczenie w ekipie z Kielc, ale równocześnie dostarczył im dowodów, że potrafią konstruować składne akcje i kończyć je skutecznymi strzałami. Byli blisko podbicia jednego z najtrudniejszych do zdobycia stadionów. Korona fatalnie gra u siebie w tym sezonie. Wygrała tylko jedno domowe spotkanie do tej pory. Właśnie dlatego kurs na jej wygraną jest tak wysoki. Zespół z Kielc kiedyś musi jednak zacząć wygrywać przed swoją publicznością. Patologicznie wysoki udział punktów Korony zdobytych na wyjazdach moim zdaniem będzie się nieco równoważył do końca sezonu. Być może ten proces zacznie się już od wygranej z Lechią.

Przykładowo Winmasters  za wygraną Korony płaci już tylko 

Korona - Lechia:
Mój typ 1 lub ewentualnie 12 (bez remisu).



Derby Górnik Zabrze - Ruch Chorzów.


W mojej ocenie remis w tym spotkaniu jest dość prawdopodobny. Górnik przy sporej liczbie kibiców jaka się zapowiada da z siebie oczywiście wszystko. Jednak mieliśmy w ostatnich latach sporo przykładów, że nowe, efektowny stadiony mobilizują gości, a usztywniają gospodarzy, którzy nie do końca dają sobie radę z presją oczekiwań wywieraną przez powiedzmy 20 tysięcy kibiców.
Derby bardzo źle jest przegrać, więc prawdopodobieństwo remisu dodatkowo rośnie. Mój algorytm dał prawie 45% szans na podział punktów między śląskie zespoły.




Na pewno nie zabraknie emocji bo spora liczba fanów spodziewana na tym meczu stworzy niezapomnianą atmosferę. Obiekt mieści obecnie ~24 tysiące kibiców i według organizatorów istnieje szansa, że zapełni się w dużej części. Byłby to jeden z najlepszych wyników frekwencji w obecnym sezonie.
Trzymając się kursów firmy Unibet, mamy 3,20 zł za 1 zł postawioną na remis w Zabrzu. W mojej ocenie dość ciekawa propozycja.

Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław.

Mój algorytm zasugerował także możliwość zwycięstwa zespołu z Wrocławia w Białymstoku. Przyznaję, że ze sporym zaskoczeniem na to patrzę. Jakość gry Śląska w meczu z Wisłą przez długie okresy spotkania pozostawiała wiele do życzenia. Z drugiej strony Śląsk ma tzw. patent na Jagiellonię i relatywnie często wygrywał ostatnio w Białymstoku. Co więcej, w zespole Jagi zabraknie Jacka Góralskiego pauzującego za żółte kartki, który przez obserwatorów często wskazywany jest jako jeden z najlepiej odbierających piłkę zawodników w Ekstraklasie.


W tym kontekście kurs na wygraną gości w okolicach 3,3 (znowu Unibet) skłania do uważnego przyjrzenia się tej parze przeciwników. 



Komplet typów spotkań 23 kolejki Ekstraklasy algorytmu FutbolwLiczbach możecie znaleźć tutaj.

Jeżeli macie jakieś swoje ciekawe typy na 23 kolejkę, albo chcielibyście podzielić się swoim komentarzem odnośnie typów mojego algorytmu, to będzie mi bardzo miło.

Zachęcam także do polubienia profilu Futbol w liczbach na Facebooku.
Jeżeli chcecie być szybko informowani o pojawieniu się nowych tekstów to zapraszam do polubienia profilu Facebooka lub zapisania się na subskrypcję mailową (na pasku bocznego menu po prawej stronie). Ta druga opcja jest pewniejsza, bo Facebook pokazuje jak wiadomo posty losowo.




FutbolwLiczbach na Facebook'u

środa, 17 lutego 2016

Algorytm futbolwliczbach.pl przewidział 7 na 8 rozstrzygnięć 22 kolejki.

22 kolejka Ekstraklasy już za nami. Algorytm mojej produkcji trafnie wytypował rozstrzygnięcia 7 z 8 spotkań. Przyznam, że sam jestem zaskoczony, bo tak dobra trafność zdarza mu się rzadko, a w pierwszej kolejce po zimowej przerwie algorytmy mają znacznie większe problemy. Składy zespołów, ich potencjał, forma zmieniają się w sposób często trudny do przewidzenia. Dodatkowo figle płata nie najlepsza murawa. Tym bardziej dobry wynik typowania cieszy.



gospodarz gosc1 [%]x [%]2 [%]wynik
Ruch ChorzówZagłebie Lubin32,8625,3341,790 : 0
Śląsk WrocławWisła Kraków53,3319,2527,411 : 0
Górnik ŁęcznaPiast Gliwice32,7637,5329,70 : 0
Lechia GdańskPodbeskidzie69,817,8322,355 : 0
CracoviaGórnik Zabrze35,4931,2333,263 : 0
Lech PoznańTermalica50,6331,917,455 : 2
Legia WarszawaJagiellonia59,2622,0818,644 : 0
Pogon SzczecinKorona Kielce49,4431,8818,663 : 2

Algorytm poległ tylko w Chorzowie, gdzie określił największe prawdopodobieństwo zwycięstwa gości. Przebieg spotkania potwierdził, że potencjał sportowy Zagłębia jest na dobrym poziomie i taki rozkład prawdopodobieństw nie rozminął się mocno z realną oceną potencjałów obu zespołów.

Wyniki które padły na stadionach prognozowane były ze średnim prawdopodobieństwem 47,6%. 
Przy trzech możliwych rozstrzygnięciach (1,x,2) średnie ich prawdopodobieństwo wynosi 33,33%, zatem algorytm tym razem okazał się lepszy o 14,3%.

Wydaje się to na pierwszy rzut oka, że to niewielka różnica, jednak opierając się na jego wskazaniach można było trafić 7 na 8 rozstrzygnięć, czyli 87,5% meczów 22 kolejki Ekstraklasy.

Szczególnie dumny jestem z trafnego wytypowania remisu w Łęcznej, gdzie lider nie sprostał Górnikowi. W ocenie wielu obserwatorów to zespół z Lubelszczyzny był bliższy zdobycia kompletu punktów, co także zostało trafnie ocenione przez algorytm.


Kolejka ekstremalnie łatwa do typowania.

Trzeba tu zaznaczyć uczciwie, że 22 kolejka była  ekstremalnie łatwa do typowania, gdyż wielu faworytów grało przed swoją publicznością. 23 kolejka Ekstraklasy to znacznie trudniejszy orzech do zgryzienia i nie liczę na powtórzenie tak dobrego typowania.


czytaj też:
http://www.futbolwliczbach.pl/p/typer.html