sobota, 14 lipca 2018

Czy Arka ma czym straszyć Legię? Transferowe +/-

Czego spodziewać się można po Arce Gdynia? 
Czy Arka latem została wzmocniona czy osłabiona?
Kto pociągnie w nowym sezonie Arkę do walki?
Jakie są największe osłabienia Arki?


Arka Gdynia meczem o Superpuchar z Legią Warszawa zainauguruje dzisiaj nowy sezon.



Gdynianie w poprzednim sezonie zakończyli rozgrywki z 43 punktami i to był najlepszy wynik od wielu lat. Warty podkreślenia jest fakt, że wiosną zdecydowanie obniżyli loty. Ligową jesień zakończyli na 6 lokacie z 31 punktami po 21 meczach (bilans 8-7-6 bramki 26-20). Wiosną było zdecydowanie gorzej, mimo że Arka wypadła z pierwszej ósemki i w grupie spadkowej miała relatywnie słabszych rywali.

W zimowym okienku transferowym nie stało się nic takiego, co by miało zwiastować wiosenne problemy Arki. Zespół nie stracił żadnego z najważniejszych ogniw. Coś więc nie zagrało w okresie przygotowawczym, skoro tak wielu zawodników obniżyło wiosną loty. Walka w Pucharze Polski, która doprowadziła Arkę do samego finału mogła kosztować zespół nieco sił, w kluczowych momentach, ale to nie wydaje się wystarczającym uzasadnieniem słabości.

Warto przyjrzeć się zawodnikom, którzy jesienią tworzyli Arkę zdobywającą prawie półtorej punktu na mecz, bo w tej grupie  skumulowane jest największy potencjał.

Michał Marcjanik - 20 spotkań jesienią, bilans 8-7-5. Właśnie
Pavels Steinbors - 21 (8-7-6);
Damian Zbozień - 20 (7-7-6);
Grzegorz Piesio - 20 (8-6-6);
Rafał Siemaszko - 20 (8-6-6);
Mateusz Szwoch - 17 (7-4-6 );
Frederick Helstrup - 14 (7-3-4);
Marcin Warcholak - 11 (4-3-4);
Michał Nalepa - 15 (6-6-3);


Na liście letnich transferów w 2017 roku w tej grupie jest tylko Grzegorz Piesio, który przeszedł do Arki z Górnika Łęczna. Reszta była wcześniej zawodnikami Arki, to pod okiem trenera Leszka Ojrzyńskiego osiągnęła taką formę. Piesio też wiosną 2016 nie grał za wiele, więc nie przechodził do Arki jako zawodnika "w gazie". Świetna praca tego zespołu ludzi w lecie dała dobre efekty jesienią.

Wiosną nowi zawodnicy nie dali spodziewanej jakości a wręcz przeciwnie. Z zimowych nabytków Arki wiosną najwięcej pograł pomocnik Andrij Bohdanow (bilans 2-3-8 1003 minuty na boisku) i Maciej Jankowski z Piasta Gliwice(bilans 3-06 711 minut). Reszta nabytków nie pograła za wiele.

Arka Gdynia , transfery lato 2018


W obecnym okienku transferowym ubytki  Arki przez portal transfermarkt.pl wyceniane są na około 2.6 milliona Euro, a nabytki na kwotę około 2.1 miliona Euro. Zatem bilans jest ujemny o około pół miliona Euro. W dodatku na liście ubytków znajdują się Szwoch, Warcholak (Wisła Płock), Marcjanik (Empoli), Grzegorz Piesio (GKS Katowice), którzy byli rdzeniem tej dobrej jesiennej Arki. Cztery ważne ogniwa to sporo.

Po stronie nabytków rzucają się w oczy Goran Cvijanović z Korony i Aleksander Kolev - wyróżniający się snajper Sandecji. Jest kilka ciekawych, perspektywicznych nazwisk, ale czy te ruchy kadrowe pozwolą utrzymać jesienią jakość Arki na poziomie z poprzedniego sezonu? Mam co do tego spore obawy. Sama skala zmian kadrowych jest duża, Po piersze trener Ojrzyński, twórca co by nie było największych sukcesów Arki w ostatnich latach nie pracuje już dla gdynian.
Po drugie poziom rotacji zawodników latem 2018 jest relatywnie duży (ubytki ~2,6 miliona Euro), a czasu na zgranie relatywnie mało. To właśnie kolektyw był siłą Arki poprzedniej jesieni. Ale wtedy poziom ubytków w kadrze był prawie o połowę mniejszy (ok 1.4 miliona Euro).

Arka Gdynia , transfery lato 2017

To co zrobiła latem Arka oceniam raczej negatywnie. Tak głęboka przebudowa zespołu rzadko udaje się nawet w zimie, gdy jest więcej czasu na zgranie zespołu. Wszystko zweryfikuje boisko. W każdym razie Arka Gdynia nie wysłała w okienku transferowym sygnału, że zamierza walczyć o jakieś wyższe cele niż o utrzymanie. Superpuchar to jeden mecz, wszystko się może zdarzyć. Liga moim zdaniem brutalnie zweryfikuje Arkę tej jesieni.



czytaj też: Jaka moc Legii na starcie nowego sezonu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz