poniedziałek, 9 lipca 2018

Jaka moc Legii na starcie nowego sezonu?

Jak Legia Warszawa wykorzystała okienko transferowe? Jak można ocenić jakość zespołu, który będzie walczył 10 lipca w eliminacjach do Champions League z Cork City ?

Największym problemem jest czasowy brak Niezgody po zabiegu kardiologicznym, ale wśód wzmocnień widać ofensywnych zawodników, którzy od razu są w stanie wkomponować się w zespół.
Wydaje się, że Legia przystąpi do nowego sezonu bez strategicznych osłabień, w dodatku wzmocniona została kilkoma istotnymi ogniwami.

Transfery lato 2018 - Legia Warszawa  ,kolumny rank, czas, gole - tylko wiosna 2018




Listę wzmocnień zaczynają ofensywni zawodnicy Carlitos z Wisły Kraków (król strzelców poprzedniego sezonu) i Jose Kante z Wisły Płock, który wiosną strzelił tylko 2 gole mniej od Carlitosa. Jarosław Niezgoda po zabiegu kardiologicznym będzie wyłączony z treningów do mniej więcej połowy sierpnia, więc ważne, że w klubie pojawiają się bramkostrzelni zawodnicy.
W kontekście solidnych wzmocnień bloku obronnego należy traktować podpisanie umowy z Mateuszem Wieteską (warszawiak z Górnika Zabrze), jedną z objawień Ekstraklasy na pozycji środkowego obrońcy. Wieteska z powodzeniem może zagrać też na prawej stronie trzyosobowego bloku obronnego.
Rywalizację na prawym skrzydle Legii powinien wzmocnić Konrad Michalak, wypożyczony w zeszłym sezonie do Wisły Płock, gdzie ma za sobą bardzo dobrze przepracowane miesiące. Do Legii wraca także w wypożyczenia na Węgry Dominik Nagy.
Trudno w tej chwili ocenić czy realne szanse na grę w 1 zespole Legii mają Mateusz Żyro (wiosną Wigry), Radosław Majecki (wiosną Stal Mielec), Mateusz Hołownia (Ruch Chorzów), Hildeberto (Northampton - 4 liga w Anglii).

Ponad 6 milionów Euro na plusie. Prawie 12 tysięcy rankingowych punktów na plusie.


Wartość rynkową wzmocnień Legii portal transfermarkt wyliczył na około 7,2 miliona Euro. Po stronie ubytków jest Łukasz Broź i Mauricio wyceniani łącznie na 1,05 miliona Euro. Zatem 6,15 miliona Euro to dodatni bilans wartości transferowanych do tej pory zawodników. Nawet biorąc pod uwagę niedostępności Jarosława Niezgody w lipcu i sierpniu ciągle bilans wartości transferowanych latem zawodników jest ponad 2 miliony Euro na plusie.

Rankingi futbolwliczbach pokazują jeszcze większą dysproporcję na korzyść wzmocnień, mimo że są prezentowane wyżej tylko dla zawodników grających w Polsce. Podobnie ma się rzecz z czasem spędzonym wiosną na boisku przez zawodników zasilających Legię oraz z bramkami strzelanymi przez nowych Legionistów wiosną. Sporo jakości widać w statystykach nabytków Legii.
Jak by nie patrzeć zespół z Łazienkowskiej poważnie podchodzi do reprezentowania naszego kraju w eliminacjach do Champions League.
Legia na papierze posiada miażdżącą przewagę i powinna roznieść rywali z Irlandii. Najdroższy zawodnik Corke City - 36-letni Damien Delaney wyceniany jest na 1 milion Euro. Mistrz Polski zatrzymał na razie trzon mistrzowskiego zespołu i bez znaczących ubytków przystępuje do nowego sezonu. Przychodzący zawodnicy muszą udowodnić, że są lepsi, a nie zastępować bolesne ubytki na kluczowych pozycjach. To podejście rzadko obserwowane przez naszych "pucharowiczów" w ostatnich latach.

Sama Legia rok temu przespała okienko transferowe. Straciła dwa ważne ogniwa, których nie była w stanie w lipcu i sierpniu szybko uzupełnić. Odszedł Vadis  Odidja-Ofoe do Olympiakosu Pireus, a Miro Radović był wyłączony jesienią z gry z powodu kontuzji. Krzysztof Mączyński sprowadzony w tamtym okienku transferowym z Wisły Kraków i Jarosław Niezgoda ściągnięty z Ruchu Chorzów w przekroju całej rundy jesiennej pokazali sporo jakości, ale w lecie, gdy Legia walczyła o Ligę Mistrzów z FK Astana i o Ligę Europy z Sheriffem Tiraspol zespół nie był jeszcze na najwyższych obrotach, a nabytki potrzebowały czasu na wkomponowanie się w zespół. W momencie kiedy Legia rok temu przystępowała do eliminacyjnych bojów była osłabiona o prawie 9 milionów Euro. Straciła swoich 2 asów, a nowi jeszcze nie zdążyli stać się asami.  W obecnym sezonie wygląda to o niebo lepiej. W lecie nie ma rewolucji w Legii, a jedyny poważny ubytek wynika z losowej sytuacji zdrowotnej zawodnika.


Transfery lato 2017 - Legia Warszawa, kolumny rank, czas, gole - wiosna 2017, jesień 2018


Odpadnięcie Legii z rywalizacji w Europie było bolesne dla kibiców i brzemienne w skutkach dla finansów klubu. Zobaczymy jak Legia w najbliższych tygodniach sprosta wyzwaniu walki o miejsce w Europie. Będzie powodem do dumy czy wstydu? Legia przynajmniej do III rundy eliminacyjnej będzie rozstawiona. Czy wykorzysta sporą szansę na udział w europejskich rozgrywkach na poziomie grupowym?

czytaj też: Lech Poznań powinien mierzyć wyżej niż dobra zabawa na transferowej karuzeli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz