poniedziałek, 21 września 2015

Tylko 3 kluby grają nieprzerwanie przynajmniej 10 lat w Ekstraklasie.

Często zdarza się słyszeć narzekanie na poziom naszej rodzimej Ekstraklasy. Z czego wynika słabość naszej piłki chciałoby zrozumieć wiele osób. Jak to możliwe, że w tak słabej lidze trudno nieprzerwanie utrzymać się przez 10 lat?

Ranking klubów polskich - sezony 2006/2007- 2015/2016

Na stronie zawisza1946.pl prowadzimy ranking klubów polskich, które przynajmniej raz w analizowanym okresie zagrały w Ekstraklasie. Liczba punktów zdobywanych w Ekstraklasie w danym sezonie wyświetlana jest na pomarańczowym tle (to taka pamiątka z czasów Orange Ekstraklasy). W sezonach, które klub spędził na zapleczu ekstraklasy liczba punktów dzielona jest na dwa, a w nowej II lidze (na 3 szczeblu rozgrywek dzielona jest na 4 ).

Taki ranking  lepiej pokazuje najbardziej stabilne organizacyjnie kluby. Można zrobić wynik w jednym sezonie , zadłużyć się i wkrótce spaść. Patrząc na słabość naszej piłki przez pryzmat europejskich pucharów przede wszystkim potrzebujemy solidnych, stabilnych firm. Nie wystarczą Lech i Legia. Punkty w klubowym europejskim rankingu dzielone są przez 4, czyli przez ilość występujących w pucharach polskich klubów.

Tylko trzy stabilne kluby.


Jak łatwo widać, tylko trzy najsilniejsze kluby grają w Ekstraklasie nieprzerwanie przynajmniej 10 lat. Niestety nawet tym najbardziej stabilnym zdarzało się osłabianie kadry i wyprzedaż wartościowych zawodników. W ten sposób o Lidze Mistrzów w Polsce kibice marzą już prawie 20 lat. Jeżeli jakiś klub reprezentuje nas nawet nieźle w Europie, to nie wystarcza mu wyrównanej kadry na dobre występy w lidze. Kluby z pierwszej trojki rankingu w efekcie w europejskich pucharach grają w kratkę i tym sposobem nie są w stanie ustabilizować finansów. I błędne koło się zamyka.

Poza pierwszą trójką jest jeszcze gorzej. Spadek z Ekstraklasy zaliczały tak poważne firmy jak Śląsk Wrocław czy Zagłębie Lubin (Mistrz Polski sezonu 2006/2007). Prawdziwy marsz z niższych lig zaliczyły w ostatniej dekadzie Lechia Gdańsk czy Pogoń Szczecin.

Ruch i Korona - dobry futbol bez wielkich pieniędzy.


Prawdziwym fenomenem jest Ruch Chorzów, który co roku boryka się z finansowymi problemami, a w tabeli dziesięciolatki zajmuje 5 lokatę w Polsce. Świadczy to z pewnością o świetnej umiejętności ciągłej selekcji młodych talentów. Mimo ciągłego promowania i sprzedawania kolejnych młodych zawodników Ruch funkcjonuje od lat na dobrym poziomie i ciągle znajduje kolejne perełki do oszlifowania i wypromowania. Nie bez znaczenia jest dobra praca z młodzieżą i niezłe warunki do szkolenia, spora liczba boisk z naturalną murawą.

Korona mocno uzależniona od samorządowej gotówki przeżywa obecnie spory kryzys, ale i tak jak na potencjał Kielc szóste miejsce w rankingu może budzić uznanie. Korona posiada nowoczesny obiekt, ale nie potrafiła wytworzyć tak dużego zainteresowania futbolem jak.....

Jagiellonia Białystok.

Sporo o tym klubie się ostatnio mówi. Na zainteresowanie mediów drużyną Michała Probierza przekładają się dobre wyniki osiągane w Ekstraklasie, a także ogromne zainteresowania publiczności jaka na żywo ogląda spotkania w Białymstoku. Na ostatni mecz Jagiellonii z Legią sprzedano komplet 22172 biletów. Spore zainteresowanie piłką w tym mieście współgra z zainteresowaniem sponsorów i w efekcie spodziewać się należy powstania w Białymstoku kolejnego solidnego ligowca. Być może przełoży się to w dalszej perspektywie na sumarycznie lepsze występy polskich zespołów w europejskich pucharach, o czym pisałem szerzej tutaj. Warto zaznaczyć, że zespole Michała Probierza miejsce w pierwszym składzie wywalczył już sobie Jacek Góralski, uznawany za jeden z największych talentów w Polsce grających na pozycji defensywnego pomocnika. W Wiśle Płock, jeszcze w I lidze stopień zaangażowania w grę mierzono ponoć w "góralach". Michał Probierz to trener, który potrafi docenić takie cechy charakteru. Oceniając całościowo ten projekt budowy silnego klubu w Białymstoku (obiekt, klub, wychowankowie), trzeba przyznać,  że zmierza to w dobrym kierunku. Poważną rysą na tym wizerunku jest sprzedaż kluczowych dla zespołu zawodników, Tuszyńskiego i Dżalamidze  przy pierwszej lepszej okazji. Daje to szanse pokazania się kolejnym zawodnikom, ale daje też prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że klubu o europejskim formacie w taki sposób się nie zbuduje. Może warto w końcu z nieco większym szacunkiem zacząć traktować 20-tysięczną liczbę fanów kupujących bilety w Białymstoku. Ciągłe osłabianie drużyny i kolejne baty zbierane w eliminacjach pucharów europejskich potrafią zniechęcić sporą część ludzi do chodzenia na mecze. W końcu dlaczego mamy dostawać wiecznie baty?
Warto pamiętać, że po zbudowaniu nowego stadionu w Kielcach średnia frekwencja w jednym z sezonów również przekroczyła 10 tys widzów. Jednak na dłuższą metę nie udało się utrzymać takiego zainteresowania widzów. Może ludzie oczekują po prostu wyższej jakości? Mamy już coraz więcej autostrad czy lotnisk. Wielu polaków pracuje w Europejskich korporacjach. Pod wieloma względami Polska zaczyna przypominać Europę. Jednak dobrej jakościowo piłki nie możemy się doczekać. Do Ligi Mistrzów awansują kluby z innych krajów "demoludu". Potrafili zbudować solidne zespoły na Ukrainie, Białorusi, w Czechach, na Słowacji, w Rumunii. Nawet w Kazachstanie. Dlaczego nie udaję się nad Wisłą? Może brakuje umiejętności pozyskiwania dużych, prywatnych inwestorów?

Zagłębie Lubin.

Mistrz Polski sprzed 8 lat, zajmujący naszym w rankingu 8 miejsce, powrócił udanie na łono Ekstraklasy. W Lubinie nie ma już takiego finansowego eldorado jak przed laty. Sporo szans dostają wychowankowie miejscowej akademii. Zagłębie ciągle gra jeszcze niezbyt równo. Być może powrót do linii obrony Macieja Dąbrowskiego podniesie jakość gry defensywnej. W ostatniej kolejce Maciej trafił do jedenastki kolejki Canal +, bo faktycznie dawał dużo "spokoju w  tyłach" Zagłębia. W Zagłębiu po awansie nie popełniono grzechu z sezonu 2009/2010, gdy po awansie do Ekstraklasy przesadzono z ilością transferów.
Moim zdaniem w Zagłębiu będzie można liczyć w tym sezonie na dobrą jakość.

Górnik Zabrze. Z nowym stadionem będzie nowa jakość na murawie.


GKS Bełchatów po spadku do I ligi będzie miał problemy z utrzymaniem dobrej 9 pozycji w rankingu. Zabrze, które w tym sezonie otrzyma część trybun nowego stadionu Górnika już niedługo zamieni się ponownie w twierdzę trudną do zdobycia. Niech nikogo nie myli obecna pozycja tego zespołu w tabeli.

Problemy finansowe i organizacyjne spowodowały, że ogromne problemy przeżywają po spadku do niższych lig takie piłkarskie firmy jak Widzew Łódź, Polonia Warszawa czy Łódzki KS. Duże marki mają jednak to do siebie, że odradzają się jak feniks z popiołów. Taką drogę przeszły w ostatnich latach Lechia Gdańsk, Pogoń Szczecin czy bydgoski Zawisza. Na zapleczu Ekstraklasy ponownie zameldowało się w tym sezonie Zagłębie Sosnowiec.

Zapraszam do śledzenia całego rankingu. Jest on aktualizowany na bieżąco. po każdej ligowej kolejce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz