Problem polega na tym, że Ruch w obecnym stanie będzie zaniżał poziom tej grupy, która w założeniach miała być silna, by w końcówce sezonu wzmacniać poziom rywalizacji o mistrzostwo kraju. Kluby mające nas reprezentować w Europie miały mieć 7 wymagających rywali w tej fazie sezonu.
Niestety Ruch, ale także Pogoń, Cracovia i Piast, wiosną prezentują się po prostu słabo. Poniżej zestawiłem ze sobą rankingi zespołów , które wyznaczam na bazie dorobku punktowego poszczególnych zawodników. To zestawienie pochodzi wyłącznie ze spotkań wiosny.
czytaj więcej o rankingach zawodników: http://www.futbolwliczbach.pl/p/rankingi-zawodnikow.html
Również walka o utrzymanie byłaby bardziej zacięta gdyby siła zespołów była bardziej wyrównana, a więc do końca ciekawa. Wydaje się, że Wiśle i Podbeskidziu zabrakło jednej kolejki by zapewnić sobie rywalizację w mocniejszej grupie.
Gdyby do pierwszej ósemki awansowało Podbeskidzie, to byłoby w tych rozgrywkach trzecią siłą. Istniało spore prawdopodobieństwo, że Podbeskidzie w tak dobrej formie stanowiłoby poważnego rywala dla zespołów walczących o puchary. Może nawet samo walczyłoby o puchary. Podobnie Wisła Kraków. Takiej jakości piłkarskiej nie zapewnia ani Pogoń, ani Ruch. Obawiam się, że Cracovia i Piast również nie zapewnią porównywalnej jakości. Różnice obecnych potencjałów Podbeskidzia i Wisły oraz Ruchu i Pogoni to w mojej ocenie prawie 60% na korzyść tych pierwszych.
Obecny sezon jest specyficzny, bo ze względu na występ reprezentacji Polski na finałowej imprezie Euro2016 dodatkowe dwie kolejki Ekstraklasy przełożono na grudzień 2015 roku. Wisła i Podbeskidzie oba te mecze przegrały.
Dysproporcja pomiędzy ilością spotkań rozgrywanych w rudzie zasadniczej jesienią i wiosną okazała się zbyt duża. Wyraźne wzmocnienie w zimie potencjałów Wisły i Podbeskidzia nie wystarczyło do upragnionego awansu.
Na pocieszenie dla obu zespołów można napisać, że walka w grupie spadkowej z rywalami o mniejszym potencjale powinna zaowocować dobrymi wynikami zespołów w 7 końcowych spotkaniach. Prestiż może nieco mniejszy, ale emocji na pewno nie zabraknie.
Wykorzystać grupę spadkową do wzmacniania swoich zespołów.
W poprzednim sezonie, 2014/2015 świetnie ten okres wykorzystała Cracovia i potem została rewelacją jesieni.
W sezonie 2013/2014 Śląsk Wrocław grał w grupie spadkowej i zmotywowało go to do zbudowania silniejszego zespołu na kolejny sezon, który sięgnął po czwarte miejsce w kraju.
Gra w grupie spadkowej może być świetnym przetarciem przed kolejnym sezonem ligowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz